Włosy lubią sprawiać rozliczne kłopoty. A to się szybko przetłuszczają albo przeciwnie – są suche i łamliwe. Albo się za bardzo kręcą, albo są za proste. Za gęste albo za rzadkie, albo kolor nie taki. Wszystkie te problemy przestają jednak mieć znaczenie, gdy pojawia się największy wróg – łysienie.
Dlaczego włosy wypadają?
Zacznijmy od tego, że wypadanie włosów jest zjawiskiem naturalnym, pod warunkiem jednak że ubywa ich nie więcej niż setka dziennie. Nikt ich nie liczy, ale gdy spostrzegasz włosy w wannie, w umywalce, na ubraniu i jeszcze na szczotce odkurzacza, to znak, że dzieje się z nimi coś złego. Czasami może to być skutek choroby i przyjmowania niektórych leków, czasami – efekt niewłaściwej pielęgnacji czy nawet ciasnego nakrycia głowy. Takimi przyczynami się nie przejmujemy, bo gdy zniknie powód wypadania, po kilku tygodniach fryzura zaczyna powracać do dawnej gęstości. Co nie znaczy, że mamy czekać biernie na poprawę, bo porost włosów można przyspieszyć pewnymi preparatami.
Znacznie gorsze są perspektywy, gdy za utratę włosów odpowiadają androgeny. Przy łysieniu androgenowym nie zbieramy garści wypadających włosów, tylko obserwujemy pojawianie się i powiększanie łysinki.
Zdań kilka o łysieniu androgenowym
Gdy spostrzegasz, że ubywa ci włosów nad skroniami i na czubku głowy, to znak, że dotknęło cię łysienie androgenowe. Nie jesteś sam w nieszczęściu, bo wraz z tobą ubolewa z tego powodu 95% mężczyzn. Co więcej, na ten typ łysienia cierpią także kobiety, choć u nich testosteronu tylko odrobina. Tak, za utratę włosów odpowiada testosteron, a właściwie jego pochodna – dihydrotestosteron (DHT), który powstaje w obrębie mieszka włosowego w wyniku działania pewnego enzymu. Mieszek włosowy ulega wówczas miniaturyzacji, więc najpierw produkuje włos cienki i pozbawiony pigmentacji, by w końcu zaprzestać aktywności.
Powstaje jednak pytanie, dlaczego jedni mężczyźni tracą włosy w tzw. słusznym wieku, podczas gdy inni żegnają się z gęstą czupryną jeszcze przed trzydziestką. Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie jeszcze nie ma. Ale istnieje przypuszczenie, że to kwestia wrażliwości mieszków włosowych na DHT. Po prostu, u niektórych osób mieszki włosowe są odporne na szkodnika i nic sobie nie robią z jego obecności, więc włosy z nich wyrastają jakby nigdy nic. Natomiast u pechowców mieszki od razu kapitulują, kurczą się i odmawiają dalszej współpracy. Można je zmusić do ponownej aktywności, oddziałując na nie lekami, jeśli tylko łysienie nie jest zbyt zaawansowane.
Jeśli chcesz wiedzieć, czy należysz do szczęśliwców czy do pechowców, spójrz na swego ojca i dziadka. I już będziesz wiedzieć. Łysienie androgenowe jest bowiem dziedziczne.
Masz problemy z włosami? – nie poddawaj się
Jeśli chcesz zatrzymać włosy jak najdłużej się da, musisz je wzmacniać i odpowiednio pielęgnować. Łysienie można bowiem opóźniać i powstrzymywać. Warto stosować Revitalash Hair – silne serum pobudzające wzrost męskich włosów. Nie gwarantujemy, że gęsta fryzura będzie ci towarzyszyć do późnego wieku, jednak zdecydowanie poprawisz stan włosów.
Regularne stosowanie tego preparatu daje efekt pogrubienia i wzmocnienia włosów, co kamufluje przerzedzenia. Takie rezultaty zapewniają składniki aktywne, m.in. biotyna, która wzmacnia włosy i zapobiega ich łamaniu, ekstrakty z miłorzębu, żeń-szenia i niebielistki, które dają włosom moc i blask, a proteiny pszeniczne pobudzają włosy do wzrostu.
Odżywka poprawia stan włosów osłabionych, a więc skłonnych do wypadania, włosów rzadkich, cienkich i łamliwych.
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.