Co na siwe włosy?

pielęgnacja włosów / 

Akceptacja siwych włosów łatwiej przychodzi brzydszej połowie ludzkości, ta piękniejsza połówka broni się jak może, a orężem są farby włosów. Jednak, co ciekawe, wśród bardzo młodych pań zapanowała ostatnio moda na siwe włosy, więc atrakcyjne dzierlatki pokrywają swoje złote, kasztanowe, myszate czy czarne włosy siwą farbą. Dojrzałe matrony raczej udają, że ich problem siwienia nie dotyczy. A jak to jest z panami?

siwe-wlosy

„Ujrzałem dzisiaj pieeeeerwszy siwy głos na twojej skroni”… I dalej coś było, że ten widok wzruszył kogoś ogromnie. W piosence siwy włos to może i wzrusza, ale w życiu wywołuje całkiem inne emocje:

  • niedowierzanie (niemożliwe, to już?),
  • bunt (nie chcę się starzeć, a jeśli już, to lepiej, żeby tego nie było widać),
  • panika (o, niee!!! jeszcze nie teraz!),
  • akceptacja (ze srebrnymi skroniami będę wyglądać dostojniej).

Bez względu na to, jaka jest twoja reakcja, możesz przeciwstawić się Matce Naturze.

Jak nie łysienie, to siwienie

Panowie to dopiero mają kłopoty z włosami. Po pierwsze, przedwczesne łysienie. Czasami już dwudziestoletni młodzieńcy zaczynają tracić włosy. Większość przyjmuje to z pokorą, obcinając resztę czupryny „na zero”. Przynajmniej ich nie dotyczy siwizna. Ci, którzy cieszą się imponującym owłosieniem, mogą narzekać na przedwczesne siwienie. Srebrny szron na głowie po pięćdziesiątce wygląda nawet interesująco, jednak przed trzydziestką, a zdarza się to zwłaszcza mężczyznom z ciemnymi włosami, zwyczajnie postarza. W sercu maj, tężyzna fizyczna jak należy, „pałer” jak u nastolatka, a tu taki dysonans. Jak żyć? – że zadamy kultowe od jakiegoś czasu pytanie. Spokojnie, nie z takimi sprawami można sobie poradzić. Ale po kolei.

Dlaczego włosy siwieją?

O tym, czy jesteś blondynem, brunetem czy rudzielcem, decyduje melanina. Właściwie są to dwa barwniki:  czarno–brązowa eumelanina i żółto-czerwona feolemelanina. Tworzą one mieszaninę, a od tego, którego barwnika jest więcej, zależy czy masz jasne loki, czarne kosmyki czy rude kędziory. Na proporcje tych pigmentów nie mamy żadnego wpływu, to głównie sprawa genów. Mamy natomiast wpływ na to, jak długo melanocyty, czyli komórki produkujące te barwniki, będą aktywne. Jeśli kończą produkcję, włos traci pigmenty i jest postrzegany jako siwy. Aby produkcja trwała jak najdłużej, trzeba się dobrze odżywiać (dostarczać organizmowi żelaza, cynku, miedzi, selenu i witamin), unikać palenia, nie unikać sportu nie stresować się, nie chorować … . Uff, nawet gdy z tym wszystkim sobie poradzisz, to nie pokonasz genów. Gdy tata był siwy w czasach, gdy ani myślał o starości, to prawdopodobnie ty musisz pogodzić się z wczesną utratą naturalnego koloru swojej fryzury.

Stop! Rozważania poszły za daleko! Wcale się nie musisz godzić!

Farby do repigmentacji

Repigmentacja – znaczy tyle, co przywracanie włosom naturalnego koloru. Powiedzmy sobie szczerze, popularne farby do włosów, dostępne w każdej drogerii, przystoją tylko niewiastom. Najczęściej ich użycie bywa widoczne z daleka, a my przecież nie chcemy zdradzać się z „kobiecymi” sztuczkami. Tak więc radzimy użyć do odsiwiania rewelacyjnego preparatu American Crew Precision Blend. Jest to farba, która przywraca włosom ich naturalny kolor. Dyskretnie i skutecznie. Należy tylko dobrać właściwy odcień, jak najbardziej zbliżony do własnego:

dark (2-3) –ciemny

medium natural (4-5) – średni naturalny

medium ash (5-6) – średni popielaty

light (7-8) – jasny

Aplikacja jest prosta – możliwa do przeprowadzenia we własnej łazience. Po umyciu włosów, najlepiej szamponem nawilżającym American Crew należy nałożyć preparat na 5 minut, po czym zmyć go dokładnie.

Po wysuszeniu włosy wyglądają naturalnie i zdrowo. Są lśniące, miękkie i dobrze się układają.

Nie lubisz swoich siwych włosów? To do dzieła, ale najpierw zajrzyj na strony menspace.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Przywołać lato, czyli najlepsze balsamy brązujące

kosmetyki, pielęgnacja ciała / 

Lato 2015 – jak żadne dotąd – było tak upalne, że nawet przeciwnicy kąpieli słonecznych powrócili z wakacji z ładną opalenizną. Jeśli chroniliśmy skórę przed niebezpiecznym promieniowaniem słonecznym kremami z wysokim filtrem, nasza skóra nie została poparzona, wysuszona, nie łuszczy się, a jasnobrązowy odcień wygląda atrakcyjnie i zdrowo. Chciałoby się tak wyglądać jak najdłużej. Niestety, opalenizna stopniowo zanika, odsłaniając bladość i wszelkie niedoskonałości cery. Jak temu zaradzić?

opalanie

Póki jeszcze aura pozwala, warto jeszcze „łapać” opaleniznę, wykorzystując weekendy na polegiwanie nad brzegami akwenów czy choćby na własnym balkonie. Jeszcze lepszy sposób to aktywność fizyczna na świeżym powietrzu, co przysłuży się nie tylko skórze, ale też kondycji i zdrowiu. Jednak słońca nie można lekceważyć, dlatego nie zapominamy o ochronnych kremach. W końcu wcześniej czy później nadchodzi czas, gdy słońca jest za mało. Jak wtedy przywołać lato?

Samoopalacze? – lepiej unikaj

Wydawałoby się, że samoopalacze to najlepszy sposób, by uzyskać ciemny odcień skóry bez kłopotu i niepożądanych konsekwencji. Rzeczywiście już jedna aplikacja sprawia, że skóra staje się ciemna, często aż za ciemna, co wygląda nienaturalnie i razi sztucznością. Na domiar złego, gdy taki preparat rozsmarujemy nierównomiernie, opaleniznę mamy w różnych odcieniach, tworzących smugi i plamy.

Samoopalacze szybkość działania zawdzięczają wysokiej zawartości dihydroksyacetonu (DHA), związku z grupy cukrów, który to wchodzi w reakcję z aminokwasami zawartymi w naskórku. Rezultatem jest ciemny pigment, który jednak szybko blednie – po kilku dniach po opaleniźnie nie ma śladu. Operację „samoopalania” można oczywiście powtarzać tak długo jak się chce, ale istnieje niebezpieczeństwo, że za każdym razem odcień skóry będzie inny, co nie ujdzie uwadze nawet niezbyt bacznych obserwatorów z naszego otoczenia.

Może więc solarium lub opalanie natryskowe?

Opalanie w solarium to najgorszy pomysł i nawet się nie będziemy rozpisywać na ten temat, wypowiadając tylko gromkie: NIE! Może więc opalanie natryskowe? To zdecydowanie bezpieczniejsza alternatywa wobec solarium. Polega ono na spryskaniu ciała specjalnym lotonem. Takie preparaty, podobnie jak samoopalacze, są bogate w DHA, więc skóra szybko barwi się na żądany odcień i to równomiernie. Niestety, opalenizna tak uzyskana szybko zanika, po każdej kąpieli jest coraz jaśniejsza, a nawet spływa z potem, barwiąc kołnierzyk od koszuli (jeśli natryskowi została poddana tylko twarz) lub całą garderobę (jeśli „zbrązowiliśmy” całe ciało). Ten sposób opalania radzimy tylko tym osobom, którym zależy na atrakcyjnym wyglądzie podczas tzw. większego wyjścia, choćby na własny ślub.

Balsamy i kremy stopniowo opalające – to jest to

Preparaty do stopniowego opalania zawierają bardzo niewiele DHA albo – co jeszcze lepiej – wcale. Ich zaletą jest to, że opalenizna wygląda naturalnie, stale utrzymuje ten sam odcień i – co istotne – nie można przesadzić z nadmiarem brązu. Takie kremy należy stosować codziennie, a zacząć trzeba wtedy, gdy cera jest jeszcze opalona słońcem. Wówczas nikt nie spostrzeże ingerencji chemicznej substancji, a my możemy udawać, że z takim kolorem skóry już przyszliśmy już na świat.

Szczególnie wart polecenia jest 66 30 Radiance Cycle – męski krem brązująco-opalający. Nie zawiera w ogóle DHA, a wszystkie jego składniki mają roślinne pochodzenie. Długa jest ich lista (figa turecka, skrzydlica jadalna, pomarańcze z Kalabrii, tymianek ze Szwajcarii i wiele innych) i szerokie spektrum działania.

6630-radiance-cycle

Bowiem ten specyfik nie tylko nadaje skórze ładną opaleniznę, ale także ją pielęgnuje (nawilża, zmiękcza, wygładza) i chroni przed wieloma szkodliwymi czynnikami. Wystarczy tylko wymienić promieniowanie ultrafioletowe czy wolne rodniki, przed czym zabezpiecza kompleks Urban Shield®. Ta nowoczesna technologia cechuje ów produkt.

Stosując ten wysokiej jakości kosmetyk, dajemy swojej skórze wszystko, czego jej potrzeba. Odwdzięcza się nam zdrowym wyglądem i nie poddaje się upływającemu czasowi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Czytaj kolejny artykuł

Sprawdzone sposoby na zmarszczki

kosmetyki, odmładzanie, pielęgnacja cery / 

Wszystko jedno, czy jesteś długonogą blondynką przed trzydziestką, czy zwalistym facetem po trzydziestce, pierwsze zmarszczki wzbudzają twój niepokój. Czy to już starość? To naprawdę życie jest tak krótkie? A pierwsza reakcja to bunt przeciwko biologii i chęć boksowania się z naturą.

zmarszczki

Niepoddawanie się nieuchronnym procesom to nie jest kopanie się z koniem. W walce ze zmarszczkami to ty możesz być zwycięzcą. No dobrze, tylko przez pewien czas, ale to w dużym stopniu zależy od ciebie, jak długo będziesz schodzić z ringu niepokonany. Na zmarszczki jeszcze będziesz mieć czas, teraz pora zadbać o swoją skórę.

Dlaczego skóra się starzeje?

Jeśli właśnie wróciłeś z urlopu i zauważyłeś, że skóra stała się sucha i łuszczy się, to widoczny znak, że zbyt długo przebywałeś na słońcu, a po powrocie z plaży skóra nie otrzymała należnej dawki wilgoci ukrytej w dobrym kremie nawilżającym. Słońce w znacznym stopniu przyczynia się do powstawania zmarszczek. Podobna przyczyna to przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach, bo powietrze jest tam zbyt suche.

O pierwsze zmarszczki możesz obwiniać też siebie, jeśli palisz papierosy, źle się odżywiasz, nie uprawiasz sportu, nadużywasz alkoholu. Niezdrowy tryb życia odbija się najpierw na skórze, bo prowadzi do uszkodzenia kolagenu – składnika skóry, odpowiedzialnego za zwartość i jędrność skóry. Przez takie zaniedbania cierpią też włókna elastyny, które powinny zapewniać skórze elastyczność i sprężystość. Jeśli kolagen i elastyna nie są w dobrej kondycji, nic dziwnego, że twarz przestaje być gładka.

Za gładką cerę odpowiada też kwas hialuronowy, którego zadaniem jest wiązanie wody w organizmie. Niestety, wraz z upływającym czasem, jest go coraz mniej, a niedobory prowadzą do degeneracji tkanek. Skóra jest więc mniej naprężona, pojawiają się coraz głębsze zmarszczki i bruzdy. Płeć piękna radzi sobie z tym problemem w taki sposób, że przy pomocy strzykawki uzupełnia niedobory kwasu hialuronowego, wypełniając zmarszczki. Mężczyźni mogą zrobić to samo, ale po co się katować (zastrzyki bolą, jak wiadomo, a i odporność na widok krwi jest u panów jakby mniejsza), jeśli podobne zadanie spełniają dobre kremy nawilżające. Tu uwaga, dla facetów – MĘSKIE kremy. Podbieranie kremu, balsamu czy żelu z damskiej kosmetyczki w niczym nie przysłuży się męskiej urodzie, albowiem skóra męska potrzebuje bardziej zdecydowanego działania niż delikatna niewieścia cera.

Cóż więc uratuje cię przed przedwczesnymi zmarszczkami?

Sprawdzone kremy do walki ze zmarszczkami

Już tylko nieliczni panowie uważają, że kosmetyki do pielęgnacji skóry  przystoją tylko płci nadobnej. Tym jednak, którzy nadal obawiają się, że używając kremu przeciwzmarszczkowego, utracą nieco męskości, polecamy GUAM UOMO – krem po goleniu, który dzięki rewelacyjnym składnikom, takim jak fitosomy morskie, wyciąg z alg czy kora z sosny śródziemnomorskiej, ma działanie przeciwzmarszczkowe.  Krem „dwa w jednym” nie wzbudzi podejrzeń domowników, w końcu krem po goleniu to atrybut prawdziwego faceta, a że redukuje zmarszczki, odmładza i opóźnia starzenie, to tylko uboczne działanie, o czym nikt nie musi wiedzieć. A podziwiany za gładkie oblicze możesz skromnie tłumaczyć, że to zasługa genów.

Panom jawnie dbającym o swój wygląd oferujemy natomiast głęboko nawilżający i regenerujący męski krem do twarzy z kompleksem Urban Shield®, który maksymalnie nawilża skórę i chroni przed szkodliwymi czynnikami, z jakimi skóra styka się w warunkach miejskich (zanieczyszczenia powietrza, niekorzystne warunki atmosferyczne). Dodatkowo zabezpiecza skórę przed błyszczeniem.

Na noc warto zaś zastosować lekki krem AHA, który odżywia i regeneruje naskórek, zapobiegając przedwczesnemu starzeniu się skóry. Silniejsze działanie ma Cultus Homme – ekskluzywny męski krem intensywnie liftingujący. Wśród jego składników znajduje się kolagen i kwas hialuronowy, co zapewnia intensywne działanie przeciwzmarszczkowe – zmarszczki wypełniane są od wewnątrz, skóra staje się jędrna i elastyczna. Intensywne nawilżanie zapobiega powstawaniu kolejnych niedoskonałości.

Zadbana twarz, gładka skóra skutkują dobrym samopoczuciem i większą pewnością siebie. Zmarszczki są nieuchronną koniecznością i dowodem na to, że się żyło – jak powiedziała amerykańska gwiazda Shirley MacLaine. Ale ich pojawianie się można odsuwać w czasie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.