Kobietom nietrudno kupić prezent. Kwiaty, perfumy, biżuteria – tego nigdy im dosyć i zawsze cieszy. Co innego faceci, bo ileż razy można wręczać krawat, koszulę czy szalik. Pozostają jeszcze książki, jakiś gadżet zgodny z zainteresowaniami i … co by tu jeszcze wymyślić? A tu zbliża się sezon prezentowy, bo i św. Mikołaj za pasem, zaraz potem święta z obowiązkowymi podarkami pod choinką. Myślisz, że na tym koniec, a przecież zaraz Walentynki, a nie każdy dżentelmen da się zbyć czerwonym serduszkiem wyciętym z papieru czy lizakiem w kształcie serca. Jak bumerang powraca znów pytanie: co by tu kupić?
Ilu mężczyzn, tyle propozycji. Można je wymieniać i mnożyć, ale … czy wszystkie spełnią oczekiwania? Czy wszystkie wywołają prawdziwe zadowolenie, czy tylko kurtuazyjny uśmiech i wymowne spojrzenie typu „dzięki, ale to zupełnie nie w moim stylu”? Jest jednak taki prezent, który zadowoli każdego mężczyznę. Każdego – bez wyjątku.
RazorPit – niebanalnie i z pomysłem
RazorPit – oto prezent, który ucieszy każdego faceta (pod warunkiem, że już ma zarost), mężczyznę w sile wieku i seniora. Pod tą obco brzmiącą nazwą ukrywa się nowoczesna ostrzałka do wkładów z maszynek do golenia.
Jak wiadomo, ostrza maszynek szybko się tępią, nadają się do kilkukrotnego użytku, po czym nie spełniają swego zadania w należytym stopniu: nie usuwają dokładnie zarostu, poślizg jest gorszy, dochodzi do skaleczeń skóry. Co wtedy robi użytkownik maszynki? Wyrzuca zużyte ostrza i kupuje następne. Oznacza to spore wydatki. Tymczasem wystarczy kilkadziesiąt złotych na zakup urządzenia Razorpit, by poczynić oszczędności na codziennym goleniu.
Używając ostrzałki można przedłużyć żywotność ostrza nawet do 150 goleń. Tak przynajmniej twierdzi producent, użytkownicy zaś mówią, iż żywot wkładu zwiększa się dziesięciokrotnie. To i tak dużo! Producent jednak obstaje przy swoim, doradzając, by czyszczenie i ostrzenie wkładu odbywało się zaraz po goleniu, a wtedy liczba 150 jest całkiem realna.
Jak używać ostrzałki RazorPit?
Obsługa ostrzałki jest prosta niczym przysłowiowa konstrukcja cepa. Wystarczy maszynkę włożyć do urządzenia i potrzeć kilkakrotnie ostrzami o silikon, który pokrywa wnętrze gadżetu. W ten sposób ostrza zostaną wyczyszczone z resztek włosków, kosmetyków i naskórka, a przy okazji odzyskają ostrość. Do następnego golenia można przystąpić bez obaw.
Razorpit – dla każdego mężczyzny
RazorPit ucieszy każdego oszczędnego mężczyznę, który lubi dbać o siebie, ale nie chce wyrzucać pieniędzy w błoto. Jest to więc dobry pomysł na prezent. Do sprzętu dołączone jest estetyczne etui do przechowywania ostrzałki, w domu i podczas podróży. RazorPit jest kompatybilne z większością maszynek do golenia.
A tak nawiasem mówiąc, to praktyczny prezent nie tylko dla panów. Panie też używają maszynek do golenia (ale o tym cicho sza, kobiety wolą sądzić, że mężczyźni się tego nie domyślają), jednak podarowanie wybrance serca ostrzałki do żyletek wiąże się z ogromnym ryzykiem. Lepiej nie narażać się na wybuch jej złego humoru. Co innego, gdy „prezentobiorcą” jest chłopak, mąż, syn czy brat.
Dodaj komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.